27 sierpnia 2009

magiczne szkiełka

Zapałałam ogromną chęcia do wykonania magnesów konceptu Oli Smith. Potrzebne były :
- szklane kaboszonki - dostepne np. w BrichoMarche czy sklepach dla witrazystów
- papier kolorowy, sama uzywałam okladek z gazet (np. Party czy Kwietnik), najchętniej wykorzystując te strony na których sa "gadzety" do komórki.
- klej magic
- magnesy od danonków (zdzierając foliową powierzchnię).
Pomagała mi ochoczo moja 10letnia siostrzenica Hania, do niej należą wszelkie zwierzaczki z ubodobaniem do koni i delfinów.

Kilka z nich:



W tonacji niebieskiej:

Czarno-białe (w nastepnym poście pokazę co zrobiłam ze środkowego)

Rudziaczki:

Kolorowe fasolki:

oraz tęczowe (reklama plusa z lizakiem):

1 komentarz:

  1. Piękne szkiełka. Wpadają w oko i nie można się nimi nasycić - wyglądają i są naprawdę rewelacyjne!

    OdpowiedzUsuń

Na pytania z komentarzy odpisuję mejlowo - a za każde pozostawione słowo - dziękuje!