26 kwietnia 2011

wspomnienie kiermaszu i garść róznosci

Pisałam niedawno, że fotorelację opublikuję. Większość zdjęć jest dziełem tego pana. Zmontowałam mały kolazyk:





Kiermasz odbył się w Szamotułach, w ogrodku letnim kawiarni Cafe Marzenie. W kawiarni tej, od pewnego czasu, odbywają się spotkania hobbystyczne, kiermasz z okazji świat miał na celu przedstawienie prac lokalnych craftek, głownie tych które brały udział w warsztatach. Natomiast ja zostałam bardzo miło przyjęta, a nawet określono mnie mianem "gościa specjalnego". Trafiłam tam przez mamę przyjaciela - Olę Caboń, zdobiącą, można by powiedziec, wszystko co się da, techniką decoupage (łącznie z drzwiami i oknami).

Był to malutki, acz bardzo udany kiermaszyk - pierwszy taki, z prawdziwego zdarzenia. . Na tę okazję obiłam tablicę korkową oraz tubę poplakatową materiałem zakupionym na wyprzedazy - tani sposób na jako takie ekspozytory. Dorobiłam się też wizytówek:) Wystawiłam nie tylko swoje prace, ale też Tobatki i Karoliny.

Andrzej obfotografował też kilka moich wytworków. Trzeba przyznać, iż dobre zdjęcie zmienia wszystko - efekt ekskluzywnosci mimo względnie tanich materiałow.
Oto niektóre. Moje ukochane otulone szmaragdy:



Czarne pastylki w srebrnych koronkach:


Jeszcze ich nie publikowałam - więc dołacze tez moje fotki. Wykonane z 2mm kuleczek oraz czarnych, prawdopodobnie szklanych koralików.




A na warsztacie były dzisiaj pudełka - w tym pojadą w świat kolczyki z poprzedniego posta. Róża z tutka Sasilli.



Generalnie to... wężuję. E_W zasugerowała gdzieś, że węże to kiepska nazwa, alternatywy szukam:)

3 komentarze:

  1. Gratuluję udanego kiermaszu :) A do zmiany nazwy jak najbardziej namawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. i ja rowniez kiermaszu gratuluje :) napewno swietnie sie bawilas :*
    buziaki:*
    kolczyki jak zwykle rewelacja :*

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja oficjalnie dziękuję za przygarnięcie moich wężowisk :)
    A swoją drogą nie wiem, czemu węże kiepską nazwą - przyjęły się i wszyscy już wiedzą, o czym mowa :)

    A Twoje prace, jak zwykle, cudne!

    OdpowiedzUsuń

Na pytania z komentarzy odpisuję mejlowo - a za każde pozostawione słowo - dziękuje!